W tym roku zamarzył nam się wypoczynek i rehabilitacja nad morzem. W sierpniu warsztatowe marzenie udało się zrealizować. Od 18 do 25.08.2018r. przebywaliśmy w Ośrodku Rehabilitacyjno-Wczasowym „SŁOWINIEC” w Poddąbiu k. Ustki. Miejscowość położona jest w pięknym lesie, nad samym morzem. Okolica cicha, spokojna, bez tłumów, korków i kolejek… zachęca do spacerów lasem, plażą lub skrajem klifu, skąd rozciągają się piękne widoki. W czasie pobytu absolutnie nie narzekaliśmy na nudę. Każdy dzień rozpoczynaliśmy „porannym rozruchem nad morzem”. No dobra, przyznajemy się… nie wszyscy, tylko chętne osoby – najbardziej wytrwali- wczesnym rankiem chodzili na poranną gimnastykę, były ćwiczenia na plaży, ćwiczenia na kocach, ćwiczenia z kijkami, ćwiczenia z elementami jogi na klifie. Ponadto, do naszych obowiązkowych zadań należało uczęszczanie na zabiegi rehabilitacyjne oraz codzienne spacery nad morze i po lesie, a także wycieczki piesze i rowerowe po miejscowości. Ośrodek i jego załoga zapewnili nam takie atrakcje jak: pokaz cyrkowy, wieczorek zapoznawczy z muzyką na żywo i poczęstunkiem, dyskotekę w rytmach disco polo, turniej ping ponga, turniej strzelania z wiatrówki, wycieczkę do Ustki i rejs statkiem pirackim po Bałtyku, Naptunalia, ognisko pożegnalne z muzyką szantową. Szczególnie na długo w pamięci pozostanie nam spotkanie z olimpijczykiem panem Janem Hurukiem i warsztaty Nordic Walking poprowadzone przez niego. Na terenie ośrodka korzystaliśmy z ogólnodostępnych boisk wielofunkcyjnych, zadaszonej wiaty (ze stołami do ping ponga, piłkarzykami), placu z ławkami i stołami, a także krytego basenu. We własnym zakresie zorganizowaliśmy dodatkowe dwie wycieczki. Jedną do Doliny Charlotty w Strzelinku k. Słupska, gdzie zwiedziliśmy KRAINĘ BAJEK, ZOO, WODNE SAFARI oraz obejrzeliśmy pokaz karmienia i tresury fok w FOKARIUM. Drugą do Parku Historii i Rozrywki „BUNKRY BLUCHERA” w Ustce. Oczywiście kiedy tylko mogliśmy przebywaliśmy bezpośrednio nad morzem, gdzie nie tylko plażowaliśmy i kąpaliśmy się w morskiej wodzie, ale także poddawaliśmy się talasoterapii, czyli ogólnie mówiąc leczeniu klimatem morskim (słuchanie szumu morza, oddychanie morskim powietrzem, zbieranie kamieni i muszelek, zabawy piaskiem, spacerowanie po piasku). Efekty naszej wyjazdowej rehabilitacji i terapii to: zrealizowanie zabiegów usprawniająco-leczniczych, poprawa stanu zdrowia i kondycji psychicznej, rozwijanie sprawności fizycznej, polepszenie samopoczucia, wzmocnienie odporności, pobudzenie i rozwijanie zainteresowań. Bardzo ważnym elementem było też usprawnianie samodzielności i zaradności osobistej, a także integracja społeczna. Podsumowując: sympatyczna, niewielka nadmorska miejscowość z dobrym mikroklimatem bardzo nam się spodobała. Niestety ma jedną wadę, brak zjazdu na plażę dostosowanego do wózków i chodzików, trzeba pokonać wysokie i długie schody, aby dojść do morza. Ośrodek „SŁOWINIEC” serdecznie polecamy, fajne miejsce, super jedzenie. Zaoferowali wszystko co potrzebne do zdrowego i aktywnego wypoczynku. Całej jego załodze serdecznie dziękujemy!!!